Wino darzę afektem porównywalnym do mojej miłości do czekolady, naturalną kolei rzeczą zwracam więc szczególną uwagę na wszelkie nowinki w winnym temacie. Ostatnio moją uwagę przykuł projekt nowo powstałej, hiszpańskiej agencji reklamowej Sidecar, która zainaugurowała swoją działalność całkiem zgrabnym projektem opakowań wspomnianego wyżej trunku. Oto siedem odmian doskonałej Riojy otrzymało bardzo efektowne i zmysłowe "ubranka", nawiązujące, a jakże, do siedmiu grzechów głównych.
Podejrzewam, że gdyby ktoś zechciał importować do nas Siete Pecados, mogła bym zacząć poważnie grzeszyć. I coś mi mówi, że nie czuła bym się winna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz